Katapulta – projekt uczniów III B

Katapulta – projekt Tobiasza Ładucha i Patryka Drzewińskiego – uczniów kl.IIIB

Liceum…  miejsce gdzie młodzi ludzie się uczą,  wielu powie, że nic w tym nadzwyczajnego.  Natomiast gdy żarty z gabinetu fizycznego przeistaczają się w prawie 3 metrową katapultę,  nauka przestaje być nudna,  wtedy zaczyna się zabawa nauką.  Jak to się zaczęło? 

W zeszłym roku szkolnym,  na lekcji fizyki w  obecnej klasie IIIB , pani  Joanna Poźniak,  jak zawsze strzelała„Kowalskim” z armatki ( figurką słynnego pingwina) , aby zademonstrować rzut poziomy i ukośny.  Wtedy padło zdanie, które wszystko zainicjowało :

-Po co strzelać Kowalskim.  Zróbmy coś bardziej efektownego. Zróbmy katapultę!

Na początku wszyscy myśleliśmy, że to żart , lecz kiedy Pani Profesor opowiedziała o naszym pomyśle Panu Dyrektorowi, który od początku okazał się być za, pomysł stał się już planem do realizacji. Z każdym dniem plany zaczęły stawać się rzeczywistością. Tobiasz zabrał się do pracy – przygotował schematy, zakupił materiały… ,   aż w końcu pewnego dnia na dziedziniec szkoły wjechało Ducato, a z niego wyłoniła się prawie 3 metrowa katapulta.  Pierwsze próby odbyły się w pełnej asyście Dyrekcji Szkoły na szkolnym boisku. 

Projekt wywarł ogromne wrażenie zarówno na nas maturzystach , Dyrekcji ,  a przede wszystkim naszych gościach w czasie Dnia Nauki.  Uczniowie ze szkół podstawowych byli wręcz zachwyceni dziełem naszego kolegi.

Tak jak od słów do czynu , tak u nas od żartu do katapulty. Posłuży ona do demonstracji rzutu ukośnego podczas aktywnej lekcji fizyki, oraz jako niesamowita atrakcja na niejednych dniach otwartych. 

Zatem :

Katapulta –  bawi i uczy !!!!