W dniu 19 grudnia Sara Alonso i Sergio Txetxu Luquin po raz kolejny gościli w I LO na zaproszenie Kółka Języka Hiszpańskiego. Tym razem poprowadzili dwa warsztaty kulturowe na temat Świąt Bożego Narodzenia w Hiszpanii dla grupy II ABC, III AB i IDC, które uczą się języka hiszpańskiego. Zajęcia po raz kolejny wywołały ogromny entuzjazm wśród licealistów, którzy są otwarci na poznawanie tradycji i kultury hiszpańskiej.
W Hiszpanii obowiązuje tradycyjny kalendarz świąt, podobny do tego w Polsce, a więc obchodzi się tu również święto Navidad, czyli Bożego Narodzenia. Jest to jednak zupełnie inne święto niż to w naszym kraju. Przede wszystkim o wiele więcej w nim radości oraz publicznego świętowania na ulicach.
Ulice miast i wiosek podczas świątecznych dni dosłownie toną w ozdobach, światełkach, świątecznych symbolach, wśród których króluje szopka. Na dwa dni przed Wigilią odbywa się wielka świąteczna loteria, podczas której losowane są duże kwoty pieniężne. Większość Hiszpanów stara się kupić losy. Numery wygrywające są podawane do publicznej wiadomości śpiewem w wykonaniu dzieci ze szkoły dla sierot w Madrycie.
Wigilia (Nochebuena) rozpoczyna się uroczystościami ulicznymi. Przeważnie są to parady mieszkańców, ubranych w stroje ludowe, w towarzystwie udekorowanych wstążkami zwierząt. Parady odbywają się w asyście muzyki ludowej, trąbek, bębenków i piszczałek. Kończą się one w miejscowej stajence. Wieczorem, po paradzie cała rodzina spotyka się w domu najstarszego członka rodu na uroczystej kolacji. Nie jest to jak w Polsce kolacja postna. Wręcz przeciwnie – hiszpański stół wigilijny cechuje wyjątkowe bogactwo potraw i duży przepych. Kolację rozpoczyna seria przystawek, które stanowią pieczone mięsa, pasztety i wędliny. Obowiązkowo na stole musi się też znaleźć jamon – suszona szynka, oraz owoce morza. Po nich przychodzi kolej na consome, czyli hiszpański rosół. Koleje potrawy, to różne ryby, a następnie danie główne: pieczone prosię lub jagnię. Ostatnia pozycja wieczoru to tradycyjne ciasta drożdżowe z dużą ilością migdałów oraz owoce.
Równie obfity jest pierwszy dzień świąt. Obowiązkowy obiad składa się z reguły z warzywnej zupy z dużą ilością różnorodnych mięs, a w niektórych regionach także z dodatkiem kiełbasy i czarnej kaszanki. Do zupy podaje się pulpety smażone w tłuszczu oraz kurczaka ze śliwkami, orzechami i koniakiem. W niektórych regionach kurczaka zastępuje indyk. Desery to oczywiście ciasta i owoce. Przez całe święta popija się delikatne hiszpańskie wino.
Hiszpanie uznają choinki jako symbol świąteczny, ale o wiele częściej wykorzystują inne symbole. Choinka pojawia się w domach stosunkowo rzadko. Nie ma też prezentów wigilijnych, jak to jest w polskim zwyczaju. Podarunki dzieci otrzymują dopiero w Święto Trzech Króli, czyli kilka dni po Nowym Roku.
Szczególnym elementem świąt jest też bożonarodzeniowa szopka. Hiszpanie do ich budowy przykładają szczególną wagę, często poświęcając wiele czasu i pieniędzy, aby powstała niecodzienna konstrukcja. Nie świętuje się też przy pomocy tradycyjnego opłatka, a jego rolę pełni chałwa. Istnieje natomiast zwyczaj Pasterki, która rozpoczyna noc zabawy i radości. W ogóle Boże Narodzenie w Hiszpanii jest zupełnie odmienne pod kątem nastroju i obyczajów od polskiego. Radość przebija w każdym działaniu, a wszystko co robią Hiszpanie w związku z tym świętem poza nutami religijnymi zawiera wiele elementów zabawy i prawdziwego radosnego święta obchodzonego wspólnie z rodziną i mieszkańcami okolicy.
Sylwester w Hiszpanii (Nochevieja) do godziny 24.00 obchodzony jest wraz z rodziną. Na największych placach w miastach organizowane są popularne fiesty noworoczne, które rozpoczynają się około godziny 23.00 i trwają do rana. Największa z nich odbywa się na placu Puerta del Sol w Madrycie. Uczestniczą w niej tysiące osób. Nadchodzący nowy rok ogłasza dwanaście uderzeń dzwonu. Każdy z uczestników zabawy ma ze sobą przygotowane wcześniej torebki z dwunastoma winogronami, które rozdaje się na placach. Z każdym gongiem trzeba zjeść jedno winogrono, co ma zapewnić szczęście na następny rok, następnie wypija się kieliszek przynoszonego ze sobą „cava” – hiszpańskiego szampana i składa życzenia.
Cały warsztat można obejrzeć tutaj: